Ścieżka naokoło wybiegu.

Espectra

- Już jakiś czas. Znam trochę okolicę jednak osobiście nie spotkałam tu wiele wilków - mruknęła po czym przejechała po basiorze wzrokiem od góry do dołu. Przysiadła na swym ciemnym zadzie milcząc.

Ryan · Gość

- A to, to co? - spytał i kopnął zadnią nogą w siatkę aż ta lekko zadrżała. Warknął groźnie i odskoczył ukazując kły.

Espectra

- Ach to...Będziesz musiał się przyzwyczaić...Czasami przychodzą te łyse dwunogi i gapią się jak na tańczącego bizona...Ale może to i dobrze, bo często mam je ochotę rozszarpać... - warknęła przez zaciśnięte kły. Spojrzała to na niego to na siatkę.

Ryan · Gość

Westchnął poważnie i usiadł wyprostowany. Spojrzał bez słowa na wilczycę. Dziwnie się tutaj czuł.

Espectra

- Sama nie wiem, co takiego zrobiłam, że trafiłam tutaj... - burknęła po chwili ciszy. Może i nie była grzeczniutką waderą, ale nie mordowała wszystkich którzy jej się nawinęli...Tylko niektórych.

Ryan · Gość

Ziewnął wywijając język w górę.
- Ja niewiele pamiętam. Spałem, kiedy mnie tu wieźli. Pewnie mi się potem przypomni.- stłumił ponowne ziwenięcie.

Espectra

- Niewiedza jest chyba gorsza od prawdy... - mruknęła po czym rozejrzała się kątem oka. - A tak właściwie to skąd jesteś? - spytała po chwili przyglądając mu się z uwagą.

Ryan · Gość

Położył się i przewrócił na bok.
- Z lasów. Dokładnie nie wiem. - położył pysk na ziemi.
Zmrużył oczy,

Espectra

- Byłeś tam sam? - zadawała pytania jak w Milionerach, tlko gdzie nagroda? Widać zagalopowała się jednak była go dość ciekawa, a jeżeli ona się zainteresowałą to widać jest tego wart...

Toboe

Dźwięk żwiru umykającego spod łap nadchodzącego basiora zdradził jego obecność.
Nowy w tym miejscu nie zdradzał swej niepewności, zdawał się byś oazą spokoju i rozsądku, kimś gotowym do skakania na głęboką wodę, jak to się mawia.
Dojrzawszy wilki, zatrzymał się i zaskomlał w ich stronę.

Espectra

Odwróciła łeb w kirunku skąd usłyszała dźwięk i dostrzegła kolejnego basiora. Jak jej się ostatnio towarzystwo mnożyło...Uśmiechnęła się pod nosem po czym spojrzała na Ryan'a to na nowego.

Toboe

Zbliżył się ku nim znacznie, widząc, że złych zamiarów nie mają.
- Toboe. - rzekł miękko, mrużąc złote ślepia.

Espectra

- Espectra - skinęła lekko z elegancją łbem. Siedząc na ziemi poczuła jak jeden z kamieni wbija się w jej czarny zad. Podniosła się po czym kopnęłą go daleko ze złością i spojrzała spowrotem na Tobołka.

Toboe

Zlustrował uważnie wzrokiem siedzącego basiora. Milczał.
Machnął ogonem, skierowując wzrok ponownie na oblicze wadery. Nabrał głęboko powietrza do płuc, zapoznając się z jej wonią. To będzie trudne... Nowa hierarchia do ustalenia i to wszystko. Skrzywił się lekko.

Ryan · Gość

Wstał niespiesznie i odwrócił się do nowoprzybyłego.
- Ryan. - spojrzał na niego i schylił łeb na "byka".