Dżungla

Patti

- Powodzenia - powiedziała głośno.
Pogłaskała Aslana i zapięła go na smycz.
[ pozwolisz,że napizemy przy kasach?]

Aslan

*Tak*
Ruszył za nią posłusznie.

Armageddon

Wsunal, mruzac mocno mahoniowe slepia. Leb bolal go niemilosiernie. Mial teraz ochote tylko polozyc sie i juz nie wstac.
Legl pod jednym z drzew, uklazajac leb na zimnej ziemi. Zamknal oczy, przysypiajac.

Omael

Gdy Armageddon zdążył zamknąć oczy mały przyleciał za nim obudził go siedząc na d niem i gapiąc się na niego

Armageddon

Warknal gardlowo.
- Do cholery jasnej, odwal sie mlody! - charknal w jego strone, odwracajac sie do niego tylem. Zlozyl uszy na plask, probujac zasnac.

Omael

- Nie mam mowy tatusiu - powiedział ironicznym głosem

Armageddon

Przyrznal mu ogonem w pysk. Nie bylo rady, maly dostal z impetem w szczeke.
- Won. - rzucil jedynie, zaciskajac powieki.

Omael

Wstał i okrążył go usiadł przez jego pyskiem - nie ma mowy - powiedział poważnie

Armageddon

Nie wytrzymal. Bezceremonialnie przylozyl mu w pysk, podnoszac sie. Zwinal sie w klebek, starajac sie zasnac.

Omael

Zaskomlał i odleciał trochę ale wstał i znowu do nie go podszedł - to ci nic nie da nie odpuszczę ci

Armageddon

Ten jednak nie sluchal go. Oddal sie w objecia Morfeusza, czy jak go tam zwykli nazywac. Zastrzygl prawym uchem.

Silat · Gość

Mała Silat przybiegła za zapachem brata.
- Omael! Tata i mama się o ciebie martwią. Tęskniłam. - stwierdziła, wtulając swoje małe ciałko w ciepły bok młodego.

Omael

Nic nie mówił odwrócił się tylko do siostry zakrwawioną częścią twarzy po tym uderzeniu które dostał miał takie dwie szramy jedną jak skaza z króla lwa spojrzał na Silat z poważną miną

Silat · Gość

- Co ci jest? - wykrzyknęła z przejęciem mała, a z jej oczu pociekły łzy. - Tata... To znaczy Aslan... Chciał ci powiedzieć, że cię kocha. Kocha jak syna i chce, żebyś wrócił. - poinformowała przez łzy. - Mama i ja też. - dodała ciszej. Zawsze miała kłopot z wyrażeniem swych uczuć.

Omael

- Nie chodzi mi o to czy mnie kocha czy nie to na mniej ważne - nie zdejmował poważnego spojrzenia z Silat - on po prostu nic nie rozumie kiedy dowiedziałem się o armageddonie i była ta afero po niej oświadczył mi ze mam czas się z tym pogodzić ciekawe jak on by zareagował na moim miejscu - miał zdenerwowaną minę - jest starszy i co on nic w porównaniu ze mną w życiu nie przeżył nic nie rozumie jak on niech zacznie myśleć co mówi - widział ,że Armageddon usnął po prostu go olał nie lubił jak się go tak traktuje skoczył na niego swoimi ostrymi jak pineski kiełkami wgryzł mu się w szyje dochodząc do żył i wogóle ale jago małe ząbki tam nie sięgały szczęście dla wilka