Znaleziono 23 wyników

-Ha ha ha tak tylko sprawdzałam twoją reakcję-powiedziała zchodząc z niego. Trzeba przyznać , że było nawet wygodnie.

-To fajnie , ja się zdrzemnę-powiedziała. Brzmiało to raczej jak żart , ale ona faktycznie ułożyła się na nim wygodnie i zamknęła oczy.

Uśmiechnęła się i obróciła na plecy tak , że teraz to ona na nim leżała. Zaczęła się śmiać. -Kto tu kogo ma ha ha ha

Uśmiechnęła się lekko i jednym szybkim susem przeskoczyła za Kaido. Pacnła go łapą w zad.-Nie , bo ty-powiedziała śmiejąc nię i odbiegła trochę.

-[b]nie nie. Chciałam zobaczyć gdzie zniknąłeś. I zobaczyłam...człowieka.[.b]. Wypowiadając słowo "człowieka" skrzywiła się.

Przyszła. Zobaczyła Kaito przy człowieku. Sybko pobiegła go obudzić. -Tu jest człowiek !-zawołała ze strachem. Nie za bardzo ufała ludziom.

Podniosła lekko jedną brew. -Powiedzialam coś nie tak ?-zapytała sama siebie. Poszła za Kaito.

-No co kotku , zdecydowałeś się ?-powiedziała uwodzicielsko. To już pewnie dobiło Dashime. Cóż , tak już miała ochotę , a ona nie może jej zabronić.

-Tyle dobrze. I co ? Podobało się ? Może chcesz spróbować ?-zapytała już wprost. Żadnej gry wstępnej. Już i tyle.

-No , nie dziwięsię. Młody jeszcze jesteś. Ele przynajmniej wiesz o czym myślę-powiedziała tak szybko że Kaito ledwo zrozumiał. Puściła to niego oczko.

-To wiem , ale na pewno nie wiesz co byś chciał robić ?-zapytała już prawie wprost. Niech w końcu zrobi ten"pierwszy krok".

-Widzę , nie ukrywaj swojej natury.-powiedziała chytrze. Wolała kiedy kocury są szczere i nie ukrywają swojej natury.

Pokiwała łbem. Ułożyła się wygodnie I zamknęła oczy. Po chwili rozmyślań stwierdziła , że rozmowa coś się nie klei.
-Co chcesz robić ? Jakiekolwiek pomysły ? Ja... coś mi świta tylko nie wiem co. Moż ...

Wskoczyła na sąsiednie drzewo i weszła na gałąź , która jest dosyć blisko tej , na której siedzi Kaito. Ten kocur był już jej bliskim przyjacielem... a może nawet więcej.

Kocica już śmiała się w najlepsze. Ta (tak jej się wydawało) kicia w krzakach zwyczajnie olewała Kaito. No , to była dopiero dobra zabawa.